ŚLUBNE WSKAZÓWKI – DJ CZY ZESPÓŁ?

ŚLUBNE WSKAZÓWKI – DJ CZY ZESPÓŁ?

To chyba było najtrudniejsze zadanie. Na początku stanęliśmy przed wyborem: zespół muzyczny czy DJ?

Byliśmy na weselach, gdzie były świetnie i gorsze zespoły jak i gorsi i lepsi DJ-e. 

Pamiętam jak dziś, jak po którymś ślubie, na którym graliśmy w kościele, rodzice Pary Młodej zaprosili nas na obiad weselny. Piękna sala, tłumy gości i DJ – Starszy Pan. Nie zapowiadało to dobrej imprezy. Byliśmy wcześniej też na kilku weselach z DJ-em i jakoś tak… Zawsze był niedosyt. Po wspomnianym obiedzie pan DJ wstał i rozpoczęła się zabawa. Jakież było nasze zdziwienie jak zaczął prowadzić imprezę! Gdyby nie to, że mieliśmy już plany na później chyba zostalibyśmy na całym weselu 😀 było naprawdę super! 

Po wielu dyskusjach my jednak ostatecznie zdecydowaliśmy się na zespół podczas naszego wesela. Sami jesteśmy muzykami z wykształcenia, więc był to wybór najbliższy naszym sercom. Poza tym, jak wiecie, sami graliśmy i śpiewaliśmy na weselach kilka ładnych lat, mieliśmy doświadczenie “od kuchni” i jednak muzyka na żywo to jest to!

Mieliśmy (jak to u nas) kilka warunków i pytań. Przede wszystkim: 

1. Zespół musiał grać 100% na żywo. I proszę, nie wierzcie wszystkim zespołom, które piszą, że grają na żywo. Później okazuje się, że tylko jeden instrument gra, a reszta to podkłady. Dla nas miało to znaczenie. Ja sama zaczynałam swoją weselną przygodę mając 16 lat w zespole składającym się z 3 osób (tzw. tapety :D), czyli zespół, w którym ja śpiewałam, było dwoje mężczyzn – przez większość imprezy statyści, którzy mi tylko włączali podkłady i co jakiś czas też śpiewali. Niestety nie było energii w tym zespole, nie było tego czegoś… Później doświadczyłam śpiewania w składzie na żywo (perkusja, bas, gitara, klawisze i wokal). i jest to zupełnie inne granie, można dostosować się do gości, jak śpiewają z nami – wydłużamy utwór, jak średnio się bawią – gramy bez solówek, skracamy utwór i idziemy do następnego. Od razu można zareagować muzycznie na każdą sytuację. Dlatego postawiliśmy na zespół 100% na żywo. Nie dajcie się oszukać – jak nie ma perkusisty w składzie, instrumentu harmonicznego (klawisz, gitara) czy gitary basowej – skład nie gra „na żywo”. Gdzieś tu jest haczyk 🙂 

2. Instrumentarium, czyli jakie instrumenty wchodzą w skład zespołu. Bartosz jest gitarzystą i warunek był, żeby u nas był gitarzysta. I to nie taki, który umie zagrać C-dur czy F-dur i to wszystko. Miały być solóweczki gitarowe 🙂 To nasze wesele, chcieliśmy, żeby to była najlepsza impreza w naszym życiu, więc musiały być nasze warunki 🙂 trochę jak na imprezie, ale czasami jak na koncercie, co ostatecznie świetnie się na naszym weselu spisało. Mi osobiście najbardziej zależało na wokalu, ale o tym w innym punkcie. Oczywiście mus to była perkusja, klawisze, bas. 

3.  Repertuar zespołu. Jakie utwory gra zespół? Współczesne i starsze? Disco-polo? My nie chcieliśmy disco-polo – może inaczej, chcieliśmy bardzo mało. Ostatecznie chyba było może z 5-6 utworów. Dlaczego? Z doświadczenia wiedzieliśmy, że inne utwory tez się świetnie nadają do tańczenia 🙂 A niestety, współczesne disco polo to tylko umpa umpa z nijakim tekstem.  Chcieliśmy muzykę zagraniczną od lat 60 po współczesne, jak i muzykę polską Zależało nam również na muzyce biesiadnej (Szła dzieweczka, jakieś walczyki), bo dziadkowie grali na akordeonach, zresztą przy takiej muzyce goście się świetnie bawią. Stworzyliśmy nawet własne śpiewniki na tę okoliczność 🙂 Mieliśmy też kilka swoich utworów wymarzonych do zagrania na weselu, więc od razu pytaliśmy czy są w stanie przygotować je dla nas.

4. Cena. Wiedzieliśmy za jaką kwotę my graliśmy, jaki był poziom artystyczny zespołu i czego oczekiwać od innych zespołów. Liczyliśmy się z tym, że zespół, w którym każdy gra na żywo musi swoje zarobić, ten 1000 zł za muzyka to standard. I się absolutnie z tym zgadzam, jest to ciężka praca. Jednak były zespoły, które liczyły sobie po 20 tysięcy złotych za wesele, no cóż… na tamtą chwilę zwyczajnie nie mogliśmy sobie na to pozwolić, pomimo tego, że były to naprawdę dobre zespoły. 

5. Wokalistka czy wokalista? Tutaj był mój konik 🙂 Ja chciałam, żeby wiodącym wokalem był wokal damski, niemniej zależało mi tez na dobrym wokalu męskim, który będzie również dobrze brzmiał w dwugłosie. Mam hopla na punkcie harmonii, wszędzie sama dośpiewuję „drugi głos”, dlatego zespół musiał umieć śpiewać na dwa głosy lub więcej. Ponadto wokalistka, no cóż… musiała mnie powalić swoim głosem 🙂 W tym aspekcie byłam bardzo, ale to bardzo wymagająca. Są świetne zespoły, ale często jak wokalistka lub wokalista zaczyna śpiewać to czar pryska. A to jednak ma olbrzymie znaczenie. Dla mnie osoba śpiewająca musi elektryzować sobą, być liderem na scenie. I tak właśnie było 🙂 

6. Prowadzenie imprezy. Jakie konkursy prowadzi zespół? Od czego zaczyna imprezę? Czy można coś zmienić, czy mają stały plan? Czy prowadzą oczepiny, jak to wygląda? 

7. Poprawiny. Często zdarza się, że zespoły na żywo grają tylko wesele, a poprawiny obsługuje DJ. Nam zależało, żeby poprawiny też były obsługiwane przez zespół. Ważne tez by ustalić czas pracy na poprawinach i uzgodnić to z salą. 

8. Nagrania. Przede wszystkim słuchaliśmy nagrań z wesel, imprez, gdzie byliśmy pewni, że zespół gra na żywo i materiał nie jest obrobiony w studio. W dzisiejszych czasach zespoły nagrywają klipy, teledyski, na których udają, że śpiewają – wyglada to bardzo profesjonalnie, jednak nie ma nic wspólnego z graniem na żywo. Wszystko wcześniej zostało nagrane w studio i zmasterowane. 

9. Czas pracy. Do której godziny zespół gra? Czy mają określoną ilość godzin bez względu na rozpoczęcie wesela? Są zespoły, które grają zwyczajowo do godziny 5 nad ranem, niezależnie od tego, o której zaczyna się wesele. Inne zespoły grają do 9h od rozpoczęcia imprezy itd. Warto to ustalić wcześniej. 

10. Długość seta. Ile utworów gra zespół podczas jednego wejścia? Czy zaczynają od spokojniejszych czy nie ma to znaczenia? Czy dogadują się z kuchnią w tej sprawie? Są zespoły, które grają po 3-4 utwory, ja w swoim zespole śpiewałam 10-13 utworów podczas wejścia – po prostu obserwowaliśmy jak się ludzie bawią. Ważne, żeby zespół był elastyczny, tzn. jeśli kuchnia wnosi danie – zespol przerywa i każdy ma możliwość zjedzenia ciepłego posiłku. Inaczej zespół będzie sobie grać, a ludzie w większości i tak pójdą zjeść, więc parkiet będzie pusty. 

11. Przerwy. Jak długie są? Czy w tle brzmi jakaś muzyka? Zawsze miło, jak w tle leci coś, co pozwoli niedobitkom potańczyć 🙂 Przerwy 15-20 minut na siku i jedzenie w zupełności wystarczą 🙂 

12. Wasze pytania odnośnie Waszych preferencji. My pytaliśmy jeszcze o możliwość prowadzenia karaoke podczas wesela – i tak z tego nic nie wyszło, cały czas się bawiliśmy i sami o tym zapomnieliśmy 🙂 Jedyne co – podczas wesela była zabawa „Jaka to melodia” i ja zgadłam jako pierwsza utwór, więc zostałam zaproszona do zaśpiewania totalnie spontanicznie 🙂 

13. Umiejętności. Są różne zespoły 🙂 Przesłuchałam ponad 100 (!) zespołów i z nich wybrałam kilkanaście, które mi się podobały, po czym wspólnie podjęliśmy decyzję, na który zespół stawiamy. I każde z nas brało pod uwagę co innego – oczywiście Bartosz zwracał uwagę na gitarzystów, ja na wokalistki, ale całość miała być po prostu profesjonalna. Słychać już po jednym utworze czy muzycy są kreatywni, doświadczeni i przede wszystkim mają pojęcie co grają, czy raczej odgrywają raz zapisane solówki i nic nie dodadzą od siebie 🙂 Patrzyliśmy również na to, jak zachowują się na scenie. Jeśli była zabawa – to znaczy, że jest dobrze 🙂

Jakie są Wasze doświadczenia z zespołami? A może wybraliście DJ i dlaczego? 

Czekamy na Wasze komentarze 🙂 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót na górę