Jak wiecie, razem z Bartoszem jesteśmy parą, która już jest prawie trzy lata po ślubie, stąd też mamy jakieś doświadczenie w kwestii przygotowań do ślubu 🙂 Jednak chyba najwiecej nauczyło nas doświadczenie, a mianowicie śpiewanie i granie na weselach. Ja (Paulina) zaczęłam swoją przygodę mając 16 lat i przez 9 lat doświadczałam śpiewania i grania na weselach, Bartosz natomiast przez 7 lat był gitarzystą w różnych zespołach. Dodatkowo wspólnie zagraliśmy na ponad 300 ślubach! To spowodowało, ze mamy trochę inne spojrzenie na ogólne przygotowania do tego jedynego dnia.
Dlaczego? Zagraliśmy w różnych warunkach, na różnych salach, mieliśmy do czynienia z wieloma firmami obsługującymi wesela i śluby 🙂
Przygotowując się do naszego wesela stanęliśmy przed wieloma decyzjami.
My sami zaczęliśmy od wyboru DATY ŚLUBU 🙂
Nie było to łatwe, bo dla nas znaczenie miały nie tylko pora roku, miesiąc itd. ale również NUMEROLOGIA. Ktoś by sobie pomyślał: że co, po co?
Okazuje się, że liczby w naszym życiu są naprawdę ważne, a my chcieliśmy, żeby jak najwiecej okoliczności nam sprzyjało w tym dniu. Numerologia również dlatego, że swego czasu interesowaliśmy się Feng Shui, nasze mieszkanie przygotowaliśmy zgodnie z zasadami tej sztuki, tak, żebyśmy się czuli dobrze w każdym pomieszczeniu. Ale o tym może kiedy indziej 🙂
Od czego zaczęliśmy?
Od sprawdzenia jaką liczbą numerologiczną jesteśmy.
Obliczamy to w taki sposób, że dodajemy do siebie dzień, miesiąc i nasz rok urodzenia, tak by ostatecznie wynik dodawania był jednocyfrowy.
Przykładowo: moja data urodzenia to 25 grudnia 1989 (nie wyglądam na 30 lat, prawda? 😄).
Dodajemy zatem 25 + 12 + 1989 = 2026
Teraz dodajemy każdą cyfrę z wyniku: 2+0+2+6 = 10
i dalej 1+0 = 1
Można też dodać pojedynczo cyfry: 2+5+1+2+1+9+8+9 = 37
i dalej 3+7= 10,
1+0= 1
Jestem zatem numerologiczną 1 🙂
Podobnie obliczyliśmy liczbę Bartosza.
Później wyliczyliśmy nasz rok osobisty – do daty urodzin dodaliśmy rok, w którym planowaliśmy ślub. I tak wyszło nam, że rok, w którym braliśmy ślub był idealny dla naszego małżeństwa 🙂
Do tego doszło wyliczenie konkretnej daty i tak pozostały nam bodajże 3 czy 4 terminy, które braliśmy pod uwagę.
W międzyczasie zadzwoniliśmy również do jednej osoby, która jest ekspertem odnośnie liczb i Feng Shui i dostaliśmy jeszcze kilka innych wskazówek odnośnie daty ślubu.
Jeśli chcielibyście więcej informacji odnośnie wyboru daty ślubu – napiszcie do nas 🙂
Kiedyś usłyszałam od mamy i babci, że ślub powinno się brać wtedy, kiedy jest pełnia księżyca (albo blisko pełni), bo mamy gwarantowaną ładną pogodę. Czy to prawda? Nie wiem, ale faktycznie nasz termin był 2 dni po pełni księżyca i pogoda była piękna 🙂
Na pewno też słyszeliście, że ślub powinno się brać w miesiącu, w którym jest literka „r”. U nas akurat też trafiliśmy na taki miesiąc, bo był to wrzesień, jednak znam pary, które brały ślub w kwietniu, lutym czy lipcu i świetnie się dogadują jako małżeństwo, więc tę radę traktowałabym raczej z przymrużeniem oka.
Dokładny wybór terminu w naszym przypadku zależał od kilku innych czynników takich jak: wolny termin na sali, która nas interesowała, termin zespołu, który wybraliśmy itp.
W sumie na tę czynność poświęciliśmy około tygodnia, a było to półtora roku przed naszą datą ślubu.
Później przeszliśmy do wyboru sali, zespołu i całej obsługi naszego wesela, ale o tym już w innych wpisach 🙂
A Wy jak wybieraliście swoją datę ślubu?
Dajcie znać w komentarzach!